Logo pl.emedicalblog.com

Pliki z II wojny światowej: japońska tajemnica broni - wybuchające balony

Pliki z II wojny światowej: japońska tajemnica broni - wybuchające balony
Pliki z II wojny światowej: japońska tajemnica broni - wybuchające balony

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Pliki z II wojny światowej: japońska tajemnica broni - wybuchające balony

Wideo: Pliki z II wojny światowej: japońska tajemnica broni - wybuchające balony
Wideo: Japanese Balloon Bombs | The Strange Truth 2024, Kwiecień
Anonim
W II wojnie światowej rozwinęło się kilka nietypowych projektów broni, na przykład gdy Stany Zjednoczone opracowały pociski kierowane gołębiami i (dosłowne) bomby nietoperzy (te ostatnie były nieco zbyt skuteczne, przypadkowo niszcząc bazę testową, gdy uciekły) lub gdy Sowieci szkolili wybuchające psy przeciwpancerne. Nie można pominąć zabawy, Japończycy opracowali własną dziwną broń. Począwszy od listopada 1944 roku, Japonia wypuściła ponad 9000 urządzeń nazwanych "Fu-Gos" skierowanych do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Fu-Gos były balonami wodoru wyposażonymi w urządzenia zapalające, które teoretycznie byłyby transportowane nad Pacyfikiem przez strumień odrzutowy, by zniszczyć krajobraz, być może rozpoczynając masowe pożary na polach farmy i lasach w Ameryce Północnej.
W II wojnie światowej rozwinęło się kilka nietypowych projektów broni, na przykład gdy Stany Zjednoczone opracowały pociski kierowane gołębiami i (dosłowne) bomby nietoperzy (te ostatnie były nieco zbyt skuteczne, przypadkowo niszcząc bazę testową, gdy uciekły) lub gdy Sowieci szkolili wybuchające psy przeciwpancerne. Nie można pominąć zabawy, Japończycy opracowali własną dziwną broń. Począwszy od listopada 1944 roku, Japonia wypuściła ponad 9000 urządzeń nazwanych "Fu-Gos" skierowanych do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Fu-Gos były balonami wodoru wyposażonymi w urządzenia zapalające, które teoretycznie byłyby transportowane nad Pacyfikiem przez strumień odrzutowy, by zniszczyć krajobraz, być może rozpoczynając masowe pożary na polach farmy i lasach w Ameryce Północnej.

Fu-Gos, zwane ognistymi balonami w USA, miało około 70 stóp wysokości i 30 stóp średnicy i, w pełni napompowane, posiadało około 19 000 stóp sześciennych wodoru. Rozpoczęte z japońskiej wyspy Honsiu, zostały ostatecznie znalezione w wielu stanach, w tym na Alasce, w stanie Waszyngton, Oregon, Kalifornia, Arizona, Idaho, Montana, Utah, Wyoming, Colorado, Texas, Kansas, Nebraska, Dakota Południowa, Dakota Północna, Michigan i Iowa. Niektóre z nich znaleziono również w Kanadzie, a niektóre pojawiły się w Meksyku.

Dzięki eksperymentom japońscy naukowcy odkryli, że na wysokości ponad 30 000 stóp strumień mógł przenosić duży balon około 5000 mil przez Pacyfik w ciągu trzech dni późną jesienią, kiedy strumień był najsilniejszy.

Następnie opracowali niezwykle sprytne i proste mechaniczne urządzenie do automatyzacji lotu balonów i uwolnienia materiałów wybuchowych. Aby zapobiec zbyt dużej fluktuacji wysokości podczas zmiany temperatury w nocy na dzień, inżynierowie stworzyli system kontrolowany przez czujniki barometryczne. Gdyby wysokość była zbyt niska, poniżej 30 000 stóp, zapaliłaby się mała ładunek, wyrzucając dwa worki z piaskiem zamontowane na szprychowym kole zawierającym inne worki z piaskiem i same urządzenia wybuchowe. Gdy temperatura wzrośnie w ciągu dnia, a balon wzrośnie powyżej 38 000 stóp, zawory sterowane barometrycznie otworzyłyby się automatycznie, uwalniając wodór, a tym samym obniżając balon do pożądanego poziomu.

System kontroli został ustawiony tak, aby trwał tylko trzy dni, w którym to momencie (teoretycznie) nie byłoby już worków z piaskiem, tylko urządzenia zapalające gotowe do uwolnienia, gdy balon spadnie poniżej 30 000 stóp. W tym momencie balon byłby teoretycznie w Stanach Zjednoczonych i urządzenia zapalające o wadze od 5 kg do 15 kg zostaną zwolnione. Zapaliłby się też bezpiecznik, który paliłby się przez około 84 minuty przed zapaleniem samego balonu z jego 19 000 stopami sześciennymi wodoru, a następnie eksplodującym.

Balony zrobiono z "washi", twardego papieru z krzewów morwy. Dostępna była tylko w ograniczonych rozmiarach dotyczących rozmiaru mapy; więc zostało sklejone z pastą, często przez nastoletnie dziewczęta.

W pierwszych miesiącach 1945 roku naród amerykański zaczął zauważać, że dzieje się coś dziwnego. Balony i eksplozje były widywane w wielu stanach, a siedem balonów zostało przekazanych wojsku przez oszołomionych obywateli. Amerykańskie myśliwce próbowały przechwycić balony, ale były w stanie zniszczyć tylko około dwudziestu, ponieważ balony zwykle latały na bardzo dużych wysokościach i były zadziwiająco szybkie i trudne do wyśledzenia po otrzymaniu raportu jednego z nich.

W końcu te sprytne urządzenia nie miały dokładnie zamierzonego efektu. Z ponad 9000 osób japońscy urzędnicy wojskowi szacują, że około 10% z nich dotrze do Ameryki. Około 342 balonów znaleziono lub zaobserwowano w Ameryce Północnej, a wynikiem było zaledwie sześć osób zabitych, a także minimalne uszkodzenia mienia.

Powiedział, że gdyby latem zostały wystrzelone balony, a nie późną jesienią i zimą, być może zaczęły się poważne pożary, jak pierwotnie planowano. Ponadto, jeden incydent z udziałem balonu ognia mógł mieć poważne konsekwencje dla wojny. Balon opadł na rezerwację jądrową Hanford w stanie Waszyngton, lądując na liniach energetycznych i odcinając moc do pomp chłodzących reaktor jądrowy. Na szczęście generatory zapasowe przywróciły zasilanie, zanim nastąpiły jakiekolwiek uszkodzenia lub krach nuklearny.

Co do tego, jak Japończycy zdołali wprowadzić balony do Ameryki Północnej, było to z początku czymś zagadkowym. Większość oficerów wojskowych nie wierzyła, że przybyli aż z Japonii. Wiele osób myślało, że japońscy żołnierze lądują na północnoamerykańskich plażach i wystrzeliwują balony. Tajemnica została rozwiązana, gdy naukowcy z Jednostki Geologii Wojskowej przeanalizowali piasek z niektórych odzyskanych worków z piaskiem, badając jego mikroskopijne życie morskie i skład mineralny, i określili dokładną plażę, z której pochodzili, co zresztą nie było w Ameryce Północnej, ale w Japonii.

Pomimo nieskuteczności balonów władze nadal były zaniepokojone. Nie można zaprzeczyć ich zdolności do rozpalania ognia, a także istnieje potencjalny wpływ psychologiczny na Amerykanów. Co ważniejsze, wiedzieli, że Japończycy pracowali nad rozwojem broni biologicznej, a balon przenoszący takie ładunki mógłby potencjalnie spowodować poważne szkody.

Aby pomóc w obejściu potencjalnej paniki, ludzie, którzy znaleźli balony i zgłosili je władzom, zaprzysięgli się do zachowania tajemnicy. W 1945 roku Newsweek opublikował artykuł na temat broni, a podobna historia pojawiła się w kolejnym periodyku następnego dnia. Amerykańskie Biuro Cenzury (tak, które istniało przez około cztery lata) wysłało do mediów zawiadomienie, prosząc, by nie wspominały o balonach lub bombach balistycznych.

Korzystając z przysługujących im praw, prasa oczywiście nadal powiadamiała opinię publiczną o niebezpieczeństwach związanych z zbliżaniem się do takich balonów, jeśli napotkano … lub w rzeczywistości spełniła wymogi amerykańskiego urzędu cenzury i obecnie nie sporządzono dalszych sprawozdań dotyczących balonów.

Prawdopodobnie przyczyniło się to do pojedynczego, udanego ataku balonu w czasie wojny. Kobieta w ciąży, Elsie Mitchell, jej mąż Pastor Archie z Bly Christian and Missionary Alliance Churcha pięciu uczniów szkółki niedzielnej wybierało się na piknik. Podczas gdy Archie omawiał dobre miejsca do wędkowania z kilkoma robotnikami budowlanymi, którzy pracowali na drodze, na której zatrzymała się grupa, Elsie i dzieci poszły poszukać dobrego miejsca na piknik. W trakcie tego procesu znaleźli jeden z balonów.

Nie wiedząc nic o tym, dzieci i Elsie poszły zbadać, z ostatnimi słowami, które Archie słyszał, jak powiedziała jego żona, według gazety Oregon, The Mail Tribune, bycie "Spójrz, co znalazłem, kochanie!"

Richard Barnhouse, jeden z pracowników budowlanych, zgłosił się do Trybuna co było dalej: Nastąpiła straszna eksplozja. Gałązki fruwały w powietrzu, igły sosny zaczęły opadać, martwe gałęzie i kurz, a martwe kłody podniosły się.

Kiedy robotnicy budowlani i Archie podbiegli, znaleźli Elsie i ciała dzieci na ziemi wokół dziury w ziemi. Ich ubrania były w ogniu, który szybko został zgaszony. Wszyscy, z wyjątkiem jednej z młodych dziewcząt, Joan Patzke, umarli natychmiast po wybuchu. Joan mieszkała kilka minut później, ale potem odeszła.

Po tych zgonach, Urząd Cenzury unieważnił ich poprzednie zaciemnienie, wspominając o balonach, a opinia publiczna została poinformowana o nich i powiedziano im, że znaleźli kogoś, kto zachowa dystans i skontaktuje się z władzami.

Po sześciu miesiącach wystrzałów balonowe ataki zatrzymały się nagle w kwietniu 1945 roku. Sojusznicze siły wysadziły dwie japońskie fabryki wodoru, odcinając zasoby potrzebne do balonów. Ponadto japońscy dowódcy, widząc ataki balonem, nie byli zbyt efektywni w stosunku do wydatkowanych zasobów, przerwał program.

Dodatkowe fakty:

  • Być może było jeszcze kilka śmierci dzięki tym balonom, gdyby nie niektórzy strażnicy parku. W Hayfork w Kalifornii jeden z balonów wylądował na drzewie, a tłum zgromadził się na nim początkowo, ale potem został zatrzymany przez strażników. Balon w końcu eksplodował, ale nikt nie został ranny. Wybuch był jednak wodorem. Mechanizmy rozmieszczania bomb i same bomby pozostały nienaruszone, pozwalając funkcjonariuszom wojskowym na zbadanie, jak działa sprytny system.
  • O wiele mniej sprytnie zaprojektowane balony, choć w podobnym celu, zostały użyte przez Brytyjczyków do ataku na Niemców podczas II wojny światowej.

Zalecana: