Archiwum terroru

2024 Autor: Sherilyn Boyd | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 09:39

22 grudnia 1992 r. Były nauczyciel szkolny Martin Almada odkrył tysiące dokumentów opisujących systematyczne represje wobec Paragwaju pod rządami dyktatora generała Alfredo Stroessnera. Almada natknął się na to, co stało się znane jako Archiwa terroru Paragwaju w podziemiach komisariatu policji w stolicy Asuncion, podczas pracy z sędzią, José Fernándezem, w celu znalezienia policyjnych zapisów na własną czteroletnią próbę Almady. więzień polityczny. Około czterech do pięciu ton dokumentów - łącznie 700 000 dokumentów i stron mikrofilmu - wypełniało pomieszczenie od podłogi do sufitu. Nie tylko szczegółowo opisali porwanie, przesłuchanie i uwięzienie więźniów politycznych, ale również dostarczyli w końcu twardy dowód na operację Condor.

Operacja Condor miała miejsce około połowy lat 70. do wczesnych lat osiemdziesiątych. Rządy wojskowe Argentyny, Boliwii, Chile, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju sprzysięgły się, by pokrzyżować plany mężczyzn i kobiet, które uważali za elementy wywrotowe w ich granicach. (Operacja miała początkowo polegać na usuwaniu wpływów komunistycznych, ale szybko stała się narzędziem do usunięcia kogokolwiek z ciał zarządzających uznanych za wywrotowe z jakiegokolwiek powodu). Operacja Condor stworzyła porozumienie, w którym każdy z krajów członkowskich może ścigać każdą osobę lub osoby, które Uważa się, że jest on wywrotowy wobec innego państwa członkowskiego, bez obawy o spowodowanie incydentu międzynarodowego. W rzeczywistości kraje współpracowały w celu zatrzymania, torturowania, a nawet zabicia, wywrotowców przekraczających ich granice.

Użycie szerokiego terminu "wywrotowy" w operacji "Kondor" pozwoliło dyktatorom na zastosowanie tego terminu do czegoś więcej niż tylko bojowników partyzanckich lub komunistów. To oznaczało każdego, kto kwestionował status quo lub oferował nawet najmniejszy sprzeciw wobec reżimu. Członkowie mediów, byli i obecni ustawodawcy, przedstawiciele związkowi, a nawet nauczyciele mogą zostać aresztowani lub porwani. Ci mężczyźni i kobiety mieli wtedy do czynienia z przesłuchaniami, torturami, więzieniem, a nawet możliwością śmierci, czasami przez "loty śmierci", gdzie skazani zostali po prostu wywiezieni na morze i wyrzuceni żywcem z samolotu lub helikoptera, aby zejść do oceanu. Nie trzeba dodawać, że wiele z tych osób zniknęło bez śladu, choć znane są przypadki niektórych ciał zmywających brzeg.

Martin Almada, człowiek, który odkrył Archiwa Terroru, doświadczył operacji Condor z pierwszej ręki. Pracował jako dyrektor szkoły podstawowej w Paragwaju, gdy wojsko zabrało go ze swojego domu w listopadzie 1974 roku. Po tym, jak został zauważony przez trybunał wojskowy z przedstawicielami Argentyny, Brazylii, Chile, Urugwaju i Paragwaju i oskarżony o pracę jako intelektualny terrorysta, Almada był torturowany.

Torturowali mnie przez 30 dni … Przez pierwsze 10 dni wołali moją żonę i kazali jej słuchać, jak płaczę, aby usłyszeć moje krzyki, gdy błagałem o pomoc. Dziewiątego dnia wysłali jej moje przesiąknięte krwią ubrania, jak to było w zwyczaju w tamtych czasach. Zwyczajem było najpierw zdjąć paznokcie, potem uciąć ucho, a następnie wyciąć język; oni po prostu ciągle cięli.

Almada, który był przewodniczącym stowarzyszenia edukacyjnego, który wyraził sprzeciw wobec dyktatury rządzącej w tym czasie, popełnił "zbrodnie" wprowadzania edukacji o wyzwoleniu w swojej szkole, pomagając budować domy dla ubogich nauczycieli i broniąc rozprawy doktorskiej, która domagała się edukacji. system w Paragwaju korzystał tylko z wyższej klasy. Krótko mówiąc, jego działania pokazały, gdzie i w jaki sposób reżim Stroessnera zawodzi, i nie milczał na ten temat.

Operacja Kondor odbyła się w ramach większego konfliktu zimnej wojny między USA a Związkiem Radzieckim. (Zobacz: Jak rozpoczęła się i kończy zimna wojna) Stany Zjednoczone były zainteresowane utrzymywaniem komunizmu z zachodniej półkuli, więc kultywowali stosunki między dyktatorami i reżimami wojskowymi sprawującymi władzę w Ameryce Południowej, z pewnymi dowodami, że to był CIA, która pomogła w ustanawianiu wyspecjalizowanych systemów telekomunikacyjnych między rządami, między innymi rodzajami wsparcia, aby ułatwić usunięcie komunistycznych "wywrotowców" w tych krajach.

Jak stwierdził generał USA Robert W. Porter w 1968 r., Kilka lat przed rozpoczęciem operacji Condor, "aby ułatwić skoordynowane zatrudnianie sił bezpieczeństwa wewnętrznego w państwach Ameryki Łacińskiej i pomiędzy nimi, … staramy się wspierać współpracę międzyregionalną i regionalną. współpraca poprzez pomoc w organizacji zintegrowanych centrów dowodzenia i kontroli; ustanowienie wspólnych procedur operacyjnych; oraz prowadzenie wspólnych i połączonych ćwiczeń szkoleniowych."

Poza tym profesor nauk politycznych i autorStany drapieżne, w którym opisano udział Stanów Zjednoczonych w operacji Condor, J. Patrice McSherry, zauważył, że istnieją "coraz ważniejsze dowody sugerujące, że amerykańscy oficerowie wojskowi i wywiadowi popierali i współpracowali z Condorem jako tajny partner lub sponsor".

Niedawno opublikowany dokument ze Stanów ZjednoczonychDepartament Stanu, znany jako Memorandum Shlaudeman, pokazuje również, że Stany Zjednoczone rozumiały stanowiska rządów, zauważając, że "mentalność oblężnicza, która przechodzi w paranoję, jest być może naturalnym wynikiem drgawek ostatnich lat, w których społeczeństwa Chile, Urugwaj i Argentyna zostały mocno wstrząśnięte atakiem skrajnej lewicy …"

Zauważyli również, że: "Problem zaczyna się od definicji" subwersji "- nigdy najbardziej precyzyjnych terminów. Jeden z reporterów pisze, że subwersja "rozrosła się, by objąć prawie każdego, kto jest przeciwny polityce rządu". W krajach, w których wszyscy wiedzą, że wywrotowcy mogą skończyć na martwym lub torturowanym, ludzie wykształceni mają zrozumiałą obawę o granice sprzeciwu."

Memorandum Shlaudeman wspomina również o pogłoskach, że policja Argentyny zamordowała uciekinierów z Urugwaju jako przysługę dla Urugwaju, choć nie wiadomo, jaka jest zasługa tych oskarżeń.

Dziś Archiwa terroru dają obszerny i dobrze udokumentowany dowód okrucieństwa dla ocalałych, ich rodzin i rodzin zaginionych. Tego rodzaju dowody odegrały dużą rolę na korzyść powodów, gdy grupa byłych więźniów politycznych postanowiła pozwać funkcjonariuszy policji, których twierdzili, że torturowali ich podczas przesłuchań. Początkowa reakcja oskarżonych, którzy nie mieli pojęcia, kogo skarżący się rozpadli, gdy odkryto Archiwum, a transkrypcje przesłuchań zawierały nazwiska wszystkich obecnych skarżących.

Podsumowując, operacja Condor prawdopodobnie spowodowała, że około 300 000-500 000 ludzi zostało aresztowanych i uwięzionych, około 30 000 osób zniknęło (niektórzy być może zabici, inni potajemnie uciekli do innych narodów), a szacunkowo 50 000-60 000 osób. lub tak ludzie zabijali.