Logo pl.emedicalblog.com

That Time a Band zarobił ponad 20 000 $ na całkowicie bezgłośnym albumie na Spotify

That Time a Band zarobił ponad 20 000 $ na całkowicie bezgłośnym albumie na Spotify
That Time a Band zarobił ponad 20 000 $ na całkowicie bezgłośnym albumie na Spotify

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: That Time a Band zarobił ponad 20 000 $ na całkowicie bezgłośnym albumie na Spotify

Wideo: That Time a Band zarobił ponad 20 000 $ na całkowicie bezgłośnym albumie na Spotify
Wideo: VULFPECK /// Thrill of the Arts [Full Album] 2024, Może
Anonim
Image
Image

Silence jest złotem, aw 2014 roku mało znany amerykański zespół funkcyjny o nazwie Vulfpeck doprowadził to do swojego logicznego ekstremum, wydając całkowicie cichy album w popularnym serwisie streamingowym Spotify. To ostatecznie spowodowało, że zespół zarabiał niezbyt imponującą sumę niewiele ponad 20 000 $ z albumu - ich najwyższe zarobki jeszcze w serwisie - w którym to momencie Spotify go usunął. Oto historia Uśpij.

Według Vulfpecka z przodu i klawiszowca Jacka Strattona, geneza dla Uśpij była rozmowa ze słynnym producentem muzycznym Ronem Fairem. Stratton zauważa, że był szczególnie zaintrygowany, kiedy dowiedział się, że jedna z najpopularniejszych piosenek z targów, okładka "Lady Marmalade", którą wyprodukował dla Moulin Rouge Ścieżka dźwiękowa, może być legalnie uzyskana tylko wtedy, gdy osoba zakupiła pełną ścieżkę dźwiękową filmu.

Stratton później przypomniał, że Fair był dziwnie dumny z faktu, że konsumenci musieliby zapłacić około 18 USD, aby posłuchać tego pojedynczego uderzenia, zauważając, że targi nazywają to "wielką wygraną". To spowodowało, że Stratton zastanawiał się, w jaki sposób dana osoba może dzisiaj grać w systemy dostarczania muzyki, w szczególności Spotify.

Mając to na uwadze, Stratton zalogował się, by zacytować go, jako "Spotify thing" zespołu i próbował dokładnie obliczyć, ile pieniędzy zarabiają na każdym utworze jednej z ich piosenek. Stratton ostatecznie wymyślił 0,56 centów za sztukę, która była nieco niższa niż 0,8 centa za grę Spotify, ale wciąż dała zespołowi cel, do którego należy dążyć.

Mając to na uwadze, Stratton przeszukał warunki Spotify i stwierdził, że usługa zdefiniowała "grę" jako użytkownika słuchającego jednej piosenki przez ponad 30 sekund. W tym momencie Stratton stał się dość nowatorskim pomysłem - dlaczego nie wydać albumu składającego się wyłącznie z 30-sekundowych klipów ciszy?

Chociaż pierwotnie pomyślany jako sposób na wypłatę systemu płatności royalty-owych Spotify, ostatecznym celem zespołu było raczej szlachetne sfinansowanie darmowej wycieczki dla swoich fanów. Według Strattona zespół otrzymał setki próśb o zagrania koncertów w różnych stanach, ale po prostu nie mógł z powodu braku funduszy, jak ma to miejsce w przypadku wielu nie-mainstreamowych muzyków.

Co do tego, dlaczego sądzili, że ta sztuczka może się powieść, Stratton przypomniał: "W pewnym sensie działaliśmy zgodnie z hipotezą tysiąca fanów; że może to z pewnością zadziałać, jeśli zrobią to tysiące naszych fanów i spotify ".

To prowadzi nas do samego albumu- Uśpij, tak nazwany ze względu na fakt, że zespół zamierzał grać w nocy, gdy słuchacz spał. Album składał się z dziesięciu ścieżek całkowitej ciszy, z których każda miała 31 lub 32 sekundy długości. Zgodnie z motywem snu, pierwsza piosenka na tym albumie nosiła nazwę "Z", druga "ZZ", trzecia "ZZZ" i tak dalej.

Początkowo album otrzymał stosunkowo niewiele sztuk, udostępnianych przede wszystkim przez małą grupę fanów w mediach społecznościowych wkrótce po wydaniu w marcu 2014 roku. Wkrótce jednak inne zespoły (w tym alternatywny zespół rockowy Cake) i muzyczne strony zaczęły zbierać o stunt, podnosząc profil tego albumu do tego stopnia, że niektóre wydawnictwa muzyczne zdecydowały się na jego recenzje, w tym stwierdzając, że album zawiera "nadrzędną minimalistyczną estetykę" i "subtelną, intrygującą pracę, która dokucza słuchacz, co może przyjść dalej ".

Na początku nawet Spotify uznał stunt za zabawny, a jego rzecznik, Graham James, jest cytowany jako odnoszący się do tego albumu jako "sprytny wyczyn" i "pochodna dzieła Johna Cage'a" - ukłon w stronę kompozycji kompozytora 4’33” czyli ścieżka składająca się z czterech i pół minuty niemal cichego szumu otoczenia.

Jednak Spotify uznał całą sprawę zdecydowanie mniej zabawną, ponieważ album zaczął otrzymywać miliony sztuk bez końca.

Zdaje sobie z tego sprawę Uśpij może zachęcić innych artystów do podobnej próby gry w system ich tantiem, usługa wysłała grzeczny e-mail z prośbą do Vulfpeck, by zabrał album za "naruszenie warunków korzystania z usługi". Pomimo wielokrotnych próśb ze strony zespołu, aby określić, co dokładnie było tym naruszeniem, co jest sprawiedliwe, biorąc pod uwagę, że nie zawierało niczego, co można by uznać za obraźliwe, a w tamtym czasie Spotify nie miał żadnych zasad przeciwko cichym utworom, Spotify wielokrotnie odmawiał wyjaśnienia, co zespół miał. zrobione źle.

Tak więc, zespół zdecydował się opuścić album online, co skłoniło Spotify do usunięcia go samemu - posunięcie zespołu było trochę bardziej irytujące, zauważając: "Być może lepiej byłoby odzwierciedlić to w [Spotify], gdyby zrobili to od razu zamiast najpierw uzyskać to wszystko."

Zespół zauważył również, że podczas gdy Spotify usunął ich całkowicie cichy, trwający pięć i pół minuty album, wciąż transmitowali wspomnianą wcześniej cichą piosenkę Johna Cage'a 4'33.

W odpowiedzi na wycofanie się z albumu, Vulfpeck wydał kolejny "album" Oficjalne oświadczenie zawierająca słowo mówione, szczegółowo opisujące prośbę o usunięcie Spotify, krótki fortepian instrumentalny i, jako ostatni akt pasywnej agresji, 30 sekund ciszy.

W sumie utwory z płyty zostały "wysłuchane" około 5,5 miliona razy, a zespół zarobił nieco ponad 20 000 $ z albumu, który wypłaciła Spotify. Jeśli zdarzyło ci się, że zrobiłeś matematykę, zauważysz, że jest to trochę mniej niż Stratton początkowo oszacował wiele sztuk. Wynika to z faktu, że każda "piosenka" na albumie została zdefiniowana przez Spotify jako "krótki utwór", który wypłacał tylko około 0,3 centa za sztukę zamiast przybliżonych 0,5 centów, które pierwotnie przewidywano. Mimo to pieniądze z tego albumu wystarczyły, aby zespół mógł sfinansować bezpłatną amerykańską trasę koncertową dla swoich fanów w kilku amerykańskich miastach, w tym w LA, Nowym Jorku i Ann Arbor.

Później zapytany o to, jak zespół opisałby album - niezależnie od tego, czy sądzili, że zakwestionował znormalizowane kryteria tego, czym jest "muzyka" i czy jest to stwierdzenie o obecnym stanie przemysłu muzycznego, Stratton zażartował: "I zobaczyć to jako dzieło sztuki - lub coś takiego."

Zalecana: