Opowieść o prawdziwym duchu
Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail
Wideo: Opowieść o prawdziwym duchu
2024 Autor: Sherilyn Boyd | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 09:39
Boisz się ciemności? Czy śpisz przy włączonym świetle? Czy słyszysz odgłosy w innych częściach domu, gdy wiesz, że jesteś sam? Za chwilę przeczytasz upiorną opowieść z niewiarygodnym zwrotem akcji: To się naprawdę stało!
DOKTOR KTO?
William Wilmer, okulista, który praktykował w Waszyngtonie na początku XX wieku, był jednym z najwybitniejszych lekarzy w swojej epoce. Wśród jego pacjentów było ośmiu różnych prezydentów, od Williama McKinleya po Franklina Roosevelta. Traktował również słynnego lotnika Charlesa Lindbergha; Joseph Pulitzer, nowojorski potentat w dziedzinie gazet i twórca nagrody Pulitzera; i niezliczonych innych wybitnych Amerykanów. Ale być może jego najbardziej niezwykłym pretekstem do sławy jest fakt, że w 1921 roku udało mu się porozmawiać z prestiżowym czasopismem medycznym, The American Journal of Ophthalmology, w drukowanie opowieści o duchach.
Historia została opisana dr Wilmerowi przez jednego z jego pacjentów, którego zidentyfikował jako "Mrs. H "w celu ochrony swojej prywatności. Dziwne wydarzenia, których ona i jej rodzina doświadczyły, zaczęły się w 1912 r., Krótko po tym, jak ona, jej mąż i dzieci przeprowadziły się do dużego, zaniedbanego starego domu, w którym nie mieszkała przez około dziesięć lat. W domu nie było prądu - było oświetlone lampami gazowymi i ogrzewane starym piecem w piwnicy.
TEN STARY DOM
Ponury stary dom wkrótce zaczął wywierać dziwny wpływ na nowych mieszkańców, jak pani H zrelacjonowała w artykule dr. Wilmera. Pan. H i ja nie byliśmy w domu dłużej niż przez kilka dni, kiedy czuliśmy się bardzo przygnębieni - napisała. Podłogi były pokryte grubymi dywanami, które pochłaniały wszelkie dźwięki sługi rodziny wykonującej swoje zadania, a pani H uznała, że cisza jest trochę przytłaczająca. Ale jeszcze bardziej niepokojące od cichych kroków ludzi, którzy byli w domu, były hałaśliwe kroki ludzi, których nie było … lub przynajmniej nie można go było zobaczyć gołym okiem.
"Pewnego ranka usłyszałam kroki w pokoju nad moją głową" - opowiadała pani H. "Pospieszyłem po schodach. Ku mojemu zaskoczeniu pokój był pusty. Przeszedłem do następnego pokoju, a potem do wszystkich pomieszczeń na tym piętrze, a potem na piętro wyżej, by przekonać się, że jestem jedyną osobą w tej części domu.
JESTEŚ OBSERWOWANY
Dziwna moc domu zdawała się rosnąć z czasem. Wkrótce cała rodzina zaczęła cierpieć z powodu bólów głowy i wyczerpania, ale kiedy członkowie rodziny brali się do łóżka, aby odzyskać siły, bóle głowy i zmęczenie tylko się pogłębiły. Dzieci najbardziej ucierpiały: były blado przez większość czasu, często czuły się zmęczone i chore, a także miały słaby apetyt.
Żadna część domu nie oferowała schronienia: kiedy pan H siedział w jadalni, był tak przejęty poczuciem niewidzialnej obecności stojącej tuż za nim, że zaczął obracać swoje krzesło, by spojrzeć w korytarz, aby mógł zobaczyć każdego, kto Próbowałem się podkraść. Dzieci rozwinęły niechęć do spędzania czasu w pokoju zabaw na ostatnim piętrze domu, pani H. pamiętała: "Mimo że ich koń na biegunach i zabawki tam były, błagały, by pozwolono im bawić się w ich sypialni."
DZYŃ DZYŃ
Do grudnia pani H i dzieci były tak wyczerpane, że postanowiła zabrać je na krótkie wakacje, podczas gdy pan H pozostał w domu. Przerwa zdziałała cuda dla pani H i dzieci, ale biedny pan H był bardziej dręczony niż kiedykolwiek. Dziwne i niewyjaśnione hałasy zakłócały jego sen w nocy, uniemożliwiając mu odpoczynek. "Kilkakrotnie obudził go dzwonek, ale idąc do przednich i tylnych drzwi, nie mógł znaleźć nikogo w jednym", powiedziała pani H. "Kilkakrotnie obudził go także ten, który uważał za dzwonek telefonu. Pewnej nocy obudził się, słysząc straż pożarną pędzącą ulicą i zatrzymującą się w pobliżu. Pospieszył do okna i stwierdził, że ulica jest spokojna i opustoszała.
Na początku stycznia pani H i dzieci wróciły do domu, ale gdy tylko wróciły do domu, kłopoty zaczęły się od nowa. Dzieci padały z przeziębieniami, które normalnie wymagałyby pozostania w domu, zwłaszcza w zimie. Ale ich symptomy wydają się zmniejszać, kiedy wychodzili na zewnątrz, by powtórzyć się, gdy wrócili do domu. Wkrótce pani H, podobnie jak jej mąż, obudziły się w nocy dziwnymi odgłosami - dźwięki trzaskania drzwiami, garnki i patelnie rzucane w kuchni i ciężkie kroki wspinające się po schodach za ścianą w jej sypialni. "Za ścianą nie było schodów" - napisała pani H.
Żyjący sługi też nie zostali oszczędzeni w mękach domu. W ciągu dnia czuli, że ktoś - lub coś - podąża za nimi, na granicy wyciągania ręki i chwytania ich, gdy wykonują swoje obowiązki. W nocy obudziły ich także dziwne odgłosy: brzęcząca i szeleszcząca porcelana, ciężkie kroki idące po piętrach, a meble ciągnięte po podłodze i pchnięte do drzwi. Potem pojawiły się objawienia.
KTO TAM?
Według relacji dra Williama Wilmera, wszyscy w rodzinie H słyszeli niewyjaśnione odgłosy i wyczuwali upiorne obecności, ale nikt nie widział duchów … aż do stycznia 1913 roku.Pani H widziała je po raz pierwszy: "Pewnego razu, w środku poranka, gdy przechodziłem z salonu do jadalni, byłem zaskoczony, widząc na dalszym końcu salonu, zbliżając się do mnie, dziwna kobieta, ciemnowłosa i ubrana na czarno. Kiedy szedłem spokojnie do jadalni, żeby się z nią spotkać, zniknęła - napisała. "Zdarzyło się to trzy razy." Następnej nocy jeden ze służących obudził się, by zobaczyć starca i młodą kobietę siedzącą u jej stóp, wpatrującą się w nią. Leżała w łóżku sparaliżowana, aż niewidoczna dłoń dotknęła jej ramienia, a ona nagle mogła usiąść. Ale kiedy to uczyniła, mężczyzna i kobieta zniknęli.
Pewnej nocy państwo H poszli do opery, pozostawiając dzieci pod opieką służby. Tego wieczoru około 8:30 młody syn H został obudzony przez ducha "dużego, grubego mężczyzny", który kazał mu krzyczeć z pokoju. Chłopiec spędził resztę nocy śpiąc niespokojnie w pokoju niania, a kiedy obudził się następnego ranka, narzekał, że ktoś lub coś ciężkiego - może gruby mężczyzna - siedział na swojej piersi przez całą noc, utrudniając mu to. oddychać.
OD ŁÓŻKA DO UDO
Pan i pani H nie radzili sobie lepiej: po powrocie do domu z opery i po pójściu spać, pan H obudził się z powodu uczucia upiornych palców chwytających jego gardło i próbujących go udusić. Wciąż słyszał dzwony w nocy, a teraz zostały uzupełnione dźwiękami ludzi poruszających się po domu. Zakładał, że hałasy zostały wykonane przez włamywaczy, ale za każdym razem, gdy stawał w obliczu intruzów, nigdzie ich nie było. A pani H napisała: "mniej więcej w tym czasie zmarły moje rośliny domowe".
NIE JESTEŚ SAM
Gdyby tylko jedna osoba widziała lub słyszał niezwykłe rzeczy w domu, można by ją było łatwo odrzucić jako wytwory nadaktywnej wyobraźni. Ale wszyscy w domu teraz widzieli, słyszeli, a nawet czuli. A poza tym: Nie możesz zabijać roślin doniczkowych za pomocą wymysłów czyichś wyobrażeń.
Cokolwiek działo się w domu, było bardzo prawdziwe. Kiedy skontaktowali się z poprzednimi mieszkańcami domu, H dowiedzieli się, że dziwne wydarzenia trwają od wielu lat. "Ostatni pasażerowie, których znaleźliśmy, mieli dokładnie takie same doświadczenia, jak my sami," napisała pani H, "z wyjątkiem tego, że niektórzy z nich widzieli wizje ubrane w purpurowe i białe, pełzające wokół ich łóżka. Wracając jeszcze dalej, dowiedzieliśmy się, że prawie wszyscy poczuli się źle i byli pod opieką lekarza, chociaż nie znaleziono niczego bardzo konkretnego."
COŚ W POWIETRZU
Pierwsza wzmianka o tym, co naprawdę może się wydarzyć, pojawiła się pod koniec stycznia, po tym, jak pan H opisał przerażające zajścia bratu. Brat H przypomniał sobie artykuł, który czytał przed laty, opisując rodzinę, która dręczona była tymi samymi rodzajami dźwięków i wizji, które opisywał jego brat. Brat H zasugerował, że być może Pan H i jego rodzina zostali zatrute.
Zatrute? Teraz, na górze wszystkiego, duchy je zatruwały? Nie, wyjaśnił brat H: artykuł, który przeczytał, powiedział, że rodzina, o której mowa, miała wadliwy grzejnik, który uwalniał duże ilości tlenku węgla do domu i wszystkie objawy, które przeżywała rodzina - depresja, zmęczenie, choroba, dziwne odgłosy i wizje, uczucie bycia obserwowanym, a nawet dotykane przez niewidzialnych ludzi, nawet martwe rośliny doniczkowe - były całkowicie zgodne z zatruciem tlenkiem węgla. Brat H zaproponował, aby skontaktowali się z lekarzem.
W tamtych czasach lekarze nadal wykonywali telefony domowe, więc następnego dnia, kiedy lekarz przyszedł, by zbadać rodzinę H, również rozejrzał się po domu. Gdy tylko obejrzał stary piec w piwnicy, jego podejrzenia - i brata H - zostały potwierdzone. "Stwierdził, że piec jest w bardzo złym stanie, spalanie jest niedoskonałe, opary, zamiast wchodzić do komina, wlewały gazy z tlenku węgla do naszych pomieszczeń" - mówiła pani H. "Poradził nam, żebyśmy nie pozwalali dzieciom spać w domu jeszcze jednej nocy. Jeśli tak, powiedział, że możemy znaleźć rano, że niektórzy z nich już nigdy się nie obudzą.
CO JEST DOKTORKU?
W przeciwieństwie do większości opowieści o duchach, ta kończy się na rodzinie żyjącej długo i szczęśliwie. Pan i pani H przyjęli radę lekarza i wyprowadzili się z domu, aż piec mógł zostać naprawiony. Kiedy wrócili, dziwne widoki i dźwięki … zniknęły.
Wiele się zmieniło od 1912 roku, ale jedno nie miało znaczenia: zatrucie tlenkiem węgla nadal jest główną przyczyną przypadkowych zatruć zgonów w Ameryce Północnej. Powodem, dla którego jest tak zabójczy, jest to, że tlenek węgla jest bezwonny i pozbawiony smaku, i nie podrażnia dróg oddechowych podczas oddychania. To bardzo utrudnia wykrycie, a stężenie zaledwie 400 części na milion może być śmiertelne. Często pierwszą oznaką, że coś jest nie tak z powietrzem, jest to, że ktoś traci przytomność.
Dobra wiadomość: detektory tlenku węgla są niedrogie. Jeśli masz piec gazowy, suszarkę do ubrań lub inne takie urządzenie, lub jeśli masz kominek lub piec opalany drewnem, inwestycja w detektor tlenku węgla może oznaczać różnicę między życiem a śmiercią … lub duchami i bez duchów.
WIDOK DÉJÀ
Od czasu do czasu współczesne opowieści o duchach tlenku węgla wciąż trafiają do druku. Artykuł w wydaniu z 2005 roku American Journal of Emergency Medicine, na przykład, opisuje przypadek 23-letniej kobiety, która załamała się podczas wzięcia prysznica po tym, jak zobaczyła, co uważała za ducha. Problem polegał na nowym podgrzewaczu wody gazowej, który nie został prawidłowo zainstalowany i który przedostał się do jej domu z tlenku węgla.
Zalecana:
44 Rozgarnięte fakty, które możesz poznać, jeśli jesteś prawdziwym frajerem
"Więc jesteś trochę dziwny? Pracuj! Troszkę inny? Posiadać to! Lepiej być kujonem niż stadem! "- Mandy Hale Merriam-Webster definiuje kujona jako osobę" nieostrożną, nieatrakcyjną lub społecznie nieudolną ". Tradycyjnie termin ten miał negatywne implikacje, ale w ostatnich latach rozszerzył się na obejmują każdego, kto zanurza się w temacie, w którym jest pasjonatem. Są komediowe frajerzy, teatralni frajerzy, fantasy nerdowie, modowi frajerzy, itd … bycie
21 faktów o Egzorcyzmie w prawdziwym życiu
"Czy kiedykolwiek słyszałeś o egzorcyzmach? Jest to stylizowany rytuał, w którym rabin lub kapłan próbują wypędzić tak zwanego ducha inwazji ". Barringer, Egzorcyzm egzorcyzmów, to dla większości fikcja: były szeroko widziane na dużych i małych ekranach i zostały spopularyzowane przez powieść Egzorcysta, który został wydany w 1971 roku i napisany przez Williama Petera Blatty. W powieści pojawiły się filmy, programy telewizyjne, a nawet reedycja z okazji 40. rocznicy
Kto był prawdziwym mężczyzną w żelaznej masce?
Gage A. pyta: Czy człowiek w żelaznej masce był prawdziwą osobą? 19 listopada 1703 r. Grób na Cmentarzu Świętego Pawła w Bastylii powitał zwłoki człowieka, który spędził prawie ostatnie cztery dekady swojego życia w różnych więzieniach we Francji. Bez wątpienia jest najbardziej znanym więźniem w historii Francji
Prawdziwym imieniem Kirka Douglasa był Issur Danielovitch Demsky
Kirk Douglas urodził się Issur Danielovitch Demsky. Oryginalnym nazwiskiem jego rodziców był Danielovitch, ale zmienili go na Demsky, kiedy wyemigrowali do USA w 1912 roku. Kiedy Douglas po raz pierwszy zaczął grać na Broadwayu, poszedł Isadore Demsky, a następnie zmienił go całkowicie na Kirka Douglasa tuż przed zaciągnięciem się do marynarki podczas II wojna światowa. Nie mogłem znaleźć żadnego wiarygodnego źródła
Ivan Drago Od Rocky IV jest w rzeczywistości prawdziwym geniuszem
Uwaga: jest to artykuł gościnny dodany przez często odwiedzającego TIFO i właściciela DumpADay, Jon. Dzisiaj dowiedziałem się, że Dolph Lundgren (A.K.A. Ivan Drago) to prawdziwy geniusz życia. Przypuszczam, że zdanie "nie możesz oceniać książki po okładce" jest prawdziwe. Patrząc na pana Lundgrena, myślę, że był fajnym facetem, z którym można spędzać wolny czas