Logo pl.emedicalblog.com

Tam iz powrotem - Historia Able i Miss Baker W kosmosie

Tam iz powrotem - Historia Able i Miss Baker W kosmosie
Tam iz powrotem - Historia Able i Miss Baker W kosmosie

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Tam iz powrotem - Historia Able i Miss Baker W kosmosie

Wideo: Tam iz powrotem - Historia Able i Miss Baker W kosmosie
Wideo: Афера столетия / Криминал / Триллер / HD 2024, Może
Anonim
Przez ponad dwie dekady, zanim Buzz i Neil oparli się o Księżyc, ludzie już przygotowywali się na ten dzień, wysyłając inne żywe organizmy w kosmos. W 1947 roku Stany Zjednoczone wysadziły muszki owocowe w kosmos w schwytanej hitlerowskiej rakiecie V-2. Obok paczek żyta i nasion bawełny pierwotnym zamiarem misji much było określenie wpływu promieni kosmicznych na żywe organizmy. Kiedy kanadyjka much spadła na Ziemię, naukowcy ulżyli, stwierdzając, że muszki owocowe wciąż żyją. W 1948 r. Ameryka zrobiła następny krok i wysłała małpę w kosmos. To nie poszło tak dobrze. Albert I, małpa rezus, został znieczulony przed umieszczeniem go na V-2 Blossom. Podczas gdy rakieta rozpoczęła się pomyślnie, naukowcy spekulowali później, że Albert prawdopodobnie nie przeżył lotu z powodu prawdopodobnego uduszenia się w bardzo ciasnej kapsułce przed startem. Nawet gdyby żył na podróż, gdy rakieta osiągnęła tylko 39 mil (62 km) na wysokości, mechanizm spadochronowy zawiódł i rakieta miała gwałtowne lądowanie awaryjne, które prawdopodobnie go zabiło. Przynajmniej nazwisko "Albert" żyło dalej, ponieważ od tego momentu testy z udziałem małp w Stanach Zjednoczonych były znane jako "projekt Alberta".
Przez ponad dwie dekady, zanim Buzz i Neil oparli się o Księżyc, ludzie już przygotowywali się na ten dzień, wysyłając inne żywe organizmy w kosmos. W 1947 roku Stany Zjednoczone wysadziły muszki owocowe w kosmos w schwytanej hitlerowskiej rakiecie V-2. Obok paczek żyta i nasion bawełny pierwotnym zamiarem misji much było określenie wpływu promieni kosmicznych na żywe organizmy. Kiedy kanadyjka much spadła na Ziemię, naukowcy ulżyli, stwierdzając, że muszki owocowe wciąż żyją. W 1948 r. Ameryka zrobiła następny krok i wysłała małpę w kosmos. To nie poszło tak dobrze. Albert I, małpa rezus, został znieczulony przed umieszczeniem go na V-2 Blossom. Podczas gdy rakieta rozpoczęła się pomyślnie, naukowcy spekulowali później, że Albert prawdopodobnie nie przeżył lotu z powodu prawdopodobnego uduszenia się w bardzo ciasnej kapsułce przed startem. Nawet gdyby żył na podróż, gdy rakieta osiągnęła tylko 39 mil (62 km) na wysokości, mechanizm spadochronowy zawiódł i rakieta miała gwałtowne lądowanie awaryjne, które prawdopodobnie go zabiło. Przynajmniej nazwisko "Albert" żyło dalej, ponieważ od tego momentu testy z udziałem małp w Stanach Zjednoczonych były znane jako "projekt Alberta".

Los Alberta II nie był lepszy, choć dostał więcej pokoju oddechowego i przeżył lot. Ale po osiągnięciu maksymalnej wysokości 83 mil, oficjalnie przekraczającej linię Kármána, stając się pierwszym naczelnym w kosmosie, zmarł po uderzeniu, gdy spadły spadochrony.

Wszystkie alerty III do V zostały wysłane w kosmos i żaden z nich nie przeżył, ani w wyniku uderzenia, eksplozji w powietrzu ani komplikacji podczas lotu. Do 1959 roku żaden prymas nie powrócił na Ziemię z kosmosu.

Tymczasem w Związku Radzieckim Rosjanie wysyłali inny rodzaj zwierzęcia w wielką niewiadomą. Mniej więcej w tym samym czasie Amerykanie przeprowadzali eksperymenty na małpach, Rosjanie wysyłali króliki, myszy i szczury. Następnie zdecydowali, że psy są kolejnym logicznym krokiem, ponieważ Vladimir Yazdovsky, szef biologicznego programu badań kosmicznych w Instytucie Medycyny Lotniczej w Moskwie, powiedział: "Wybraliśmy psy jako obiekty biologiczne, ponieważ ich psychologia jest bardzo dobra. - badane, dobrze przystosowują się do treningu, są bardzo komunikatywne i towarzyskie z ludźmi. "Pomagało też to, że psy były łatwo dostępne, a Moskwa była w tym czasie zalewana zabłąkanymi kłami.

W sierpniu 1951 roku Dezik i Tsygan (czyli "Cygan") zostały wystrzelone w niebo. Po przejściu na wysokość 62 mil (100 km) kapsuła z dwoma psami rozbił się dość mocno na Ziemi, pozostawiając rosyjskich naukowców obawiających się najgorszego. Kiedy otworzyli kapsułę, powitał ich szczekanie. Dezik i Tsygen byli pierwszymi istotami (oprócz muszek owocowych i prawdopodobnie drobnoustrojami), aby wejść w kosmos i bezpiecznie powrócić na Ziemię - z wyjątkiem małej choroby lokomocyjnej.

Przez następne osiem lat Sowieci wysłali wiele psów w kosmos, z których znaczna część wróciła na Ziemię żywa i stosunkowo dobrze. W 1957 roku szczeniak Laika jako pierwszy okrążył Ziemię. To, czy Laika rzeczywiście jeszcze żyła podczas tej pierwszej orbity, jest źródłem wielu dyskusji, z jej wczesną śmiercią prawdopodobnie z powodu przegrzania i paniki, choć należy zauważyć, że niestety nie planowano odzyskać Laika po orbicie. Jeden z naukowców zaangażowanych w misję Laika, Oleg Gazenko, oświadczył później: "Praca ze zwierzętami jest źródłem cierpienia dla nas wszystkich … Im więcej czasu minie, tym bardziej jest mi przykro z tego powodu. Nie powinniśmy tego robić … Nie nauczyliśmy się wystarczająco dużo z tej misji, aby usprawiedliwić śmierć psa."

Podczas gdy Rosjanie na pewno odnosili sukcesy z psami, psy są dalekie od ludzi. Naczelne są z kolei w tej samej rodzinie.

Zdecydowane, aby w końcu uzyskać własne, właściwe wysiłki, NASA wybiera dwie małpy do swojej następnej misji w 1959 roku. Pierwszą z nich była inna samica małpy rezus o imieniu Able. Wyselekcjonowane z 24 z ZOO w Independence, Kansas, Able został wybrany do misji z bezpośrednimi poleceniami od prezydenta Eisenhowera. Było to spowodowane tym, że pierwotny kadet kosmosu był urodzony w Indiach, a ponieważ niektórzy w Indiach uważają świętość małp rezus, prezydent Eisenhower pomyślał, że najlepszym rozwiązaniem z powodów politycznych jest wysłanie urodzonej w Ameryce małpy rezus w kosmos.

Druga małpa wybrana do misji została również wybrana z dużej grupy, tym razem z 25, zakupionej w sklepie zoologicznym w Miami. Dwuletnia, jedna funtowa panna Baker urodzona w Ameryce Południowej była zdeterminowana, aby być najlepszą z bandy, ze względu na jej skłonność do tego, by nie przeszkadzać im przez długi czas, jej uległość, inteligencja, zdaje się cieszyć z bycia obsługiwanym, i ogólna życzliwość wobec ludzi, z jej przydomkiem na "TLC" (Tender Loving Care). Po dokonaniu wyboru obie małpy zostały wysłane na szkolenie z datą z historią.

Każda małpa była wyposażona w specjalnie wykonane kombinezony z czujnikami do śledzenia pulsu, temperatury ciała i ruchu.Able była ciasno dopasowana, pozwalając na minimalny ruch, ale dając jej wystarczająco dużo miejsca do wykonania prostego zadania podczas lotu - została przeszkolona do naciskania przycisku za każdym razem, gdy błyskało czerwone światło, tak aby ludzie poniżej mogli sprawdzić jej koordynację i ostrość, podczas gdy przestrzeń.
Każda małpa była wyposażona w specjalnie wykonane kombinezony z czujnikami do śledzenia pulsu, temperatury ciała i ruchu.Able była ciasno dopasowana, pozwalając na minimalny ruch, ale dając jej wystarczająco dużo miejsca do wykonania prostego zadania podczas lotu - została przeszkolona do naciskania przycisku za każdym razem, gdy błyskało czerwone światło, tak aby ludzie poniżej mogli sprawdzić jej koordynację i ostrość, podczas gdy przestrzeń.

Ubranie panny Baker było pokryte gumą i skórą z pianki, a ona została dopasowana do bardzo małej kapsuły podtrzymującej życie, prawie wielkości termosu, co nie dawało jej miejsca do poruszania się. Obie małpy miały hełmy z włókna szklanego.

O 2:35 w dniu 28 maja 1959 r. Olbrzymi Jupiter AM-18 wystrzelił w niebo, osiągając prędkości przekraczające 10 000 mph, z dwoma naczelnymi usadowionymi nie tak wygodnie w stożku nosa. Ich lot trwał około 17 minut, po czym zanurzyli się w oceanie około 250 mil na południowy wschód od San Juan, Puerto Rico. Zespół ratowniczy natychmiast udał się na ich poszukiwanie. Początkowo obawiano się, że kapsuła zatonął, podobnie jak ich poprzednik. Ale wtedy załoga zauważyła, że kołysze się w wodzie.

Wkrótce potem wiadomość dotarła do pokoju kontrolnego przylądka Canaveral: "Able Baker idealnie. Bez obrażeń i innych trudności. "Obie małpy stały się pierwszymi naczelnymi podróżującymi w kosmosie i bezpiecznie wracającymi do domu.

Image
Image

Able i panna Baker wrócili do Stanów Zjednoczonych na powitanie bohatera, najpierw udając się do swojej prywatnej kwatery oficerskiej z ostatnio zainstalowaną klimatyzacją. Następnie zostali wysłani do Waszyngtonu na konferencję prasową "Powitanie z powrotem". Tam korespondenci "pchali się nawzajem i wspinali się na krzesła, aby się zbliżyć" - relacjonują małpy The New York Times. Co do samych bohaterów, "małpy były znacznie mniej podekscytowane niż ludzie. Łapali orzeszki ziemne i krakersy. "Able i Miss Baker otrzymali medale i zasługi. Miesiąc później znaleźli się na okładce magazynu LIFE. Dla Able'a niestety sława była krótkotrwała.

Miała to być drobna operacja, po prostu usunięcie resztek elektrod z wyprawy cztery dni wcześniej. Lekarze bardzo ostrożnie podchodzili do niej, ale po podaniu znieczulenia małpa w niewyjaśniony sposób przeszła zatrzymanie akcji serca i przestała oddychać. Po prawie dwóch godzinach prób ratowania życia Able'a, lekarze pracujący nad nią zaakceptowali to, co nieuniknione - ona zniknęła. Able zmarł 1 czerwca 1959 roku, zaledwie kilka dni po powrocie do domu. Dziś jest przechowywana i prezentowana w National Air and Space Museum w Waszyngtonie.

Jeśli chodzi o pannę Baker, przeżyła życie godne amerykańskiego bohatera. Po swoich atakach medialnych przeszła na stację szkolenia marynarki wojennej w Pensacola w specjalnie wybudowanym domu. Trzy lata później została "poślubiona" w peruwiańskiej wiewiórczej małpce "Big George" w miłej morskiej ceremonii. W 1971 roku szczęśliwa para przeniosła się do USA Space and Rocket Center w Huntsville w stanie Alabama.
Jeśli chodzi o pannę Baker, przeżyła życie godne amerykańskiego bohatera. Po swoich atakach medialnych przeszła na stację szkolenia marynarki wojennej w Pensacola w specjalnie wybudowanym domu. Trzy lata później została "poślubiona" w peruwiańskiej wiewiórczej małpce "Big George" w miłej morskiej ceremonii. W 1971 roku szczęśliwa para przeniosła się do USA Space and Rocket Center w Huntsville w stanie Alabama.

W 1979 roku zmarł Wielki Jerzy, ale po krótkim okresie żałoby panna Baker ponownie wyszła za mąż. Podczas ceremonii w Huntsville złożyła drugie śluby z małpą o imieniu Norman. Wyposażona w suknię ślubną, panna Baker wyrwała ją, najwyraźniej nie za dużo do noszenia w stroju.

Pięć lat później, w dniu 29 listopada 1984 roku, panna Baker zmarła, żyjąc do późnej starości 27 lat. Oprócz bycia kosmicznym odkrywcą, panna Baker była także najstarszą żyjącą małpą wiewiórczą. Dla porównania, przeciętna długość życia małpy wiewiórki na wolności wynosi zaledwie 15 lat, a w niewoli około 20. Trzysta osób, a także Norman, uczestniczyło w pogrzebie w Huntsville, w stanie Alabama, na terenie Centrum Kosmicznego i Rakietowego Stanów Zjednoczonych. Jest pochowana w Centrum Kosmicznym z często odwiedzanym znacznikiem.

Podczas gdy panna Baker i Able mogą nie być tak samo rozpoznawani jak Buzz Aldrin i Neil Armstrong, są prawdopodobnie jednymi z najbardziej znanych małp w historii, mając szansę zrobienia czegoś, o czym większość ludzi tylko marzy.
Podczas gdy panna Baker i Able mogą nie być tak samo rozpoznawani jak Buzz Aldrin i Neil Armstrong, są prawdopodobnie jednymi z najbardziej znanych małp w historii, mając szansę zrobienia czegoś, o czym większość ludzi tylko marzy.

Fakt premiowy:

Linia Kármána, nazwana na cześć węgiersko-amerykańskiego fizyka Theodora von Karmana, jest granicą, która istnieje 62 mil nad poziomem morza i jest ogólnie akceptowana jako granica pomiędzy ziemską atmosferą a kosmosem.

Zalecana: