Logo pl.emedicalblog.com

CIA raz próbował używać kotów jako szpiegów

CIA raz próbował używać kotów jako szpiegów
CIA raz próbował używać kotów jako szpiegów

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: CIA raz próbował używać kotów jako szpiegów

Wideo: CIA raz próbował używać kotów jako szpiegów
Wideo: 10 Dzieci które rodzą się raz na tysiąc lat 2024, Kwiecień
Anonim
Dziś dowiedziałem się, że w latach 60. CIA spędziła 5 lat i przekroczyła 20 milionów szkoleniowych kotów szpiegowskich.
Dziś dowiedziałem się, że w latach 60. CIA spędziła 5 lat i przekroczyła 20 milionów szkoleniowych kotów szpiegowskich.

Myślę, że to nie jest tak dziwne, jak mogłoby się wydawać. Koty są ukradkowe, inteligentne, szybkie, potrafią przeskakiwać wysokie obiekty, a większość ludzi, gdy zobaczą, że kot go zahaczy, nie zakładaj, że to szpieg. Z tych powodów CIA umieściła nadajnik 3/4 cala u samicy szaro-białego kota. Następnie ukryli mikrofon w kanale ucha i antena przebiegła wzdłuż jego grzbietu aż do końca ogona. Ponieważ jednak koty są stosunkowo małe, używane baterie były małe i mogły nagrywać tylko krótkie rozmowy. Trzeba było trochę czasu, aby każdy komponent był odpowiedni. Upewniając się, że kot ma pełną mobilność i nie polizał ani nie drapał ukrytych w nim urządzeń audio. Operacja była łatwa; Najtrudniejszą częścią było szkolenie kota, aby podążał za wskazówkami. Każdy, kto kiedykolwiek był właścicielem kota lub przebywał w pobliżu kota przez dłuższy czas, może ci powiedzieć, że nakłonienie kota do zrobienia czegoś innego niż to, co chce zrobić, jest niesamowite.

Po 5 latach treningów i 20 milionach dolarów, CIA poczuła, że może ich specjalnym agentem do spraw kotów poruszać się w określonych kierunkach i udawać się do konkretnych miejsc na dowództwach (o ile nie rozpraszają się, nie nudzą ani nie są głodni, co w przypadku kot, prawie cały czas). Niezależnie od tego zdecydowali się przetestować swój 20-milionowy, świetnie wyszkolony agent akustycznego kotka. Pojechali vanem po drugiej stronie ulicy ze znanego sowieckiego miejsca spotkań w Waszyngtonie. Celami byli dwaj mężczyźni siedzący na ławce w pobliskim parku. Otworzyli drzwi i rozmieścili tajnego agenta kotka. Agent zrobił kilka kroków i został trafiony i zabity przez przejeżdżającą taksówkę. Nie trzeba dodawać, że była to katastrofa (kalambur przeznaczony). Projekt "Acoustic Kitty" został następnie złomowany i został nazwany całkowitym niepowodzeniem. Myślę, że słowa "katastrofalna porażka" byłyby bardziej odpowiednim oznaczeniem projektu, ale to tylko ja.

Dodatkowe fakty:

  • W 1953 roku CIA i brytyjska wywiadówka połączyły siły w operacji Złota. Była to operacja polegająca na tunelowaniu pod komendą sowiecką w celu podsłuchiwania rozmów telefonicznych. Jednak kret w brytyjskim wywiadzie przekazał Sowietom przed ukończeniem tunelu. Sowieci poszli za tym i karmili CIA i brytyjskimi fałszywymi informacjami przez 3 lata.
  • Podczas II wojny światowej wojsko zapłaciło psychologowi behawioralnemu B.F. Skinnerowi 25 000 $ za wyszkolenie gołębi do kierowania pocisków na cele. Polegało to na umieszczeniu gołębi w pocisku, a kamera z przodu pocisku, ptak mógł zobaczyć, dokąd zmierza, na małym ekranie wewnątrz pocisku. Pociłby się wtedy na ekranie, gdy pocisk ześlizgnąłby się z kursu, skąd gołębnik został wyszkolony. Zostało ono jednak złomowane, ponieważ urzędnicy rządowi nie mogli po prostu zdać się na absurd.
  • W 1962 r. Grupa naukowców zastanawiała się, jakie skutki będzie miało działanie LSD u w pełni rozwiniętego słonia. Warren Thomas, dyrektor Miejskiego Zoo, wystrzelił strzykawkę z kartridżem zawierającą 297 miligramów LSD do kupków Tusko Słonia. 297 miligramów to dużo LSD - około 3000 razy więcej niż typowa dawka dla ludzi. W rzeczywistości pozostaje największą dawką LSD, jaką kiedykolwiek otrzymała żywa istota. Po kilku chwilach Tusko, Słoń, upadł. Zespół próbował przez dwie godziny go ożywić, bez powodzenia. Tusko zmarł. Stwierdzono: "Wygląda na to, że słoń jest bardzo wrażliwy na działanie LSD."

Zalecana: